|
Jesteś w:
Archwium
2012-05 LEGOLAND
BIEDRONKI na majówce
Wiele dni przygotowań, dwa dni podróży i cały dzień beztroskiej zabawy w LEGOLAND Deutschland. Tak w wielkim skrócie wyglądała tegoroczna biedronkowa majówka.
O planach na weekend majowy mówiliśmy już od października, założenia były takie, aby z działających wówczas 9 chórów (obecnie liczba ta wzrosła do 11) zebrała się grupa 45 dzieci, które wspólnie wyjadą na 3 dni do Niemiec. Jednak scenariusz ten uległ zmianie już dzień po ogłoszeniu zapisów, kiedy w Tczewie chęć udziału w wycieczce wyraziło ponad 20 osób, a tydzień później liczba ta urosła do 30. Podobnie sytuacja rozwijała się w innych miejscowościach. Nikt jednak nie podejrzewał, że ostatecznie pojedziemy w 145 osobowej grupie, którą tworzyli chórzyści z Tczewa, Osieka, Niewieścina, Łeby, Starogardu Gdańskiego, Piaseczna, Świecia oraz Franciszkowa wraz ze swoimi opiekunami.
W przeddzień wyjazdu, w sobotni wieczór, tczewskie i starogardzkie Biedronki razem z rodzinami i bliskimi zgromadziły się w kościele szkolnym na Mszy Świętej. Był również z nami nasz wielki Przyjaciel – Ksiądz Prałat Piotr Wysga, który udzielił nam specjalnego błogosławieństwa na czas wyjazdu.
Niedziela Dobrego Pasterza – 29 kwietnia – na ten dzień chyba wszyscy uczestnicy wycieczki czekali z niecierpliwością. Tuż po obiedzie wyruszyliśmy w podróż.
Z Tczewa do Gorzowa Wielkopolskiego czas minął bardzo szybko i spokojnie. Dzieci śpiewały, rozmawiały - panowała radosna atmosfera, która jak się okazało, utrzymała się aż do ostatniego dnia. Na pierwszym noclegu, który był w Zespole Szkół Odzieżowych w Gorzowie spotkaliśmy się z pozostałymi uczestnikami wyjazdu. Po kolacji przyszedł czas na integrację podczas wspólnej próby. Mimo późnej godziny dzieci wspólnie obejrzały przed snem „Opowieści z Narni”. Mając na uwadze pobudkę skoro świt, po wieczorynce nikt nie zwlekał z pójściem spać.
Drugiego dnia naszych wojaży wstaliśmy koło godziny 6.00, aby po śniadaniu i przygotowaniu prowiantu na drogę, około godziny 7.30 wyruszyć w kierunku naszych zachodnich sąsiadów. Był to zdecydowanie ciężki i długi dzień. Podróż zakończyła się w Monachium, jednak zmęczenie nie pokrzyżowało nam planów. Wykorzystując dogodną lokalizację Jaeger’s Hotel, w którym gościliśmy, postanowiliśmy zwiedzić stolicę Bawarii. Wystarczyło zaledwie kilka minut abyśmy z naszego miejsca zakwaterowania doszli do Placu Karola, gdzie daliśmy mini koncert a capella, który został bardzo miło odebrany przez słuchaczy. Podziwiając jedną z czterech bram wjazdowych do Starego Miasta przeszliśmy w kierunku kościoła pw. Świętego Michała, a dalej pod katedrę Najświętszej Maryii Panny (Freuenkirche), będącą symbolem stolicy Bawarii, a także najstarszą świątynią w Monachium. Przechodząc ulicami starówki doszliśmy do Marienplatz. Mogliśmy podziwiać stary ratusz będący niewątpliwie perłą architektury i dowodem doskonałego kunsztu. Podczas półtoragodzinnego spaceru spotkaliśmy się z ogromnym zainteresowaniem wśród innych przechodniów, jednak największą niespodzianką było spotkanie rodziny Polaków mieszkających i pracujących w Monachium, którzy pochodzili z okolic Tczewa.
1 maja był najważniejszym dniem całego wyjazdu. Mimo porannego zamieszania, około godziny 9.00 dotarliśmy do celu naszej podróży. Wraz z naszymi przyjaciółmi z pozostałych chórów po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia przed bramą Legolandu ruszyliśmy do krainy zabawy. Ponad 50 milionów klocków zostało wykorzystanych do stworzenia miniatur znanych zabytków architektury zarówno Niemiec, jak i całej Europy, popiersi znanych sportowców (m.in. ZinedineZidane, David Beckham, Ronaldinho, Łukasz Podolski) oraz wizerunków postaci znanych z filmu „Gwiezdne Wojny” wykonanych w rzeczywistych wymiarach, a także innych elementów będących wystrojem poszczególnych stref krainy Lego. Głównymi atrakcjami parku były kolejki górskie. Przyciągały one nie tylko wielkością i ciekawą oprawą, ale przede wszystkim szybkością. Każdy zjazd był niepowtarzalnym przeżyciem dzięki czemu nawet wielokrotne korzystanie z nich wywoływało wśród Biedronek wiele radości i znacznie podnosiło poziom adrenaliny. W Legolandzie nie zabrakło również miejsca dla najmłodszych chórzystów, którzy mogli zwiedzać LegoZOO i skorzystać ze specjalnych kolejek i karuzeli, które wymagały od nich zręczności i przynosiły wiele satysfakcji.
9 godzin nieustannej zabawy to z pewnością dużo, ale dla każdego kto poczuł wyjątkową atmosferę krainy klocków, to tylko krótka chwila. Niestety czas biegł nieubłaganie i całodniowy pobyt w Legolandzie dobiegł końca. Zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi udaliśmy się w podróż powrotną do naszych rodzin, które choć wyjazd był krótki, zdążyły się za nami stęsknić. Wycieczka ta była spełnieniem dziecięcych marzeń, okazją do zabawy, integracji i odpoczynku.
Jak każdy wyjazd Chóru Dziecięcego BIEDRONKI, również i ten, nie mógłby się odbyć bez pomocy, wsparcia i życzliwości wielu uprzejmych ludzi. Dziękujemy Księdzu Proboszczowi za błogosławieństwo i modlitwę, naszemu opiekunowi Księdzu Michałowi Lal za cierpliwość i wyrozumiałość podczas wyjazdu, Pani Joannie Stelmach za czuwanie nad naszym zdrowiem oraz Pani Agnieszce Pakieser za opiekę nad nami i uśmiech podczas całej wycieczki. Największe jednak podziękowania należą się rodzicom wszystkich Biedronek, które wzięły udział w wyjeździe. Dziękuję za zaufanie, obecność i zaangażowanie podczas realizacji wielu pomysłów, a także za wsparcie, którymi nieustannie obdarzacie całą chóralną wspólnotę przyczyniając się w ten sposób do budowania i umacniania Rodziny Biedronek. Biedronki Tczew
Drukuj
| |